skip to main | skip to sidebar

tell everybody

wtorek, 1 lutego 2011

dystans

wciąż odleglosci.

za duże.

nie do przejscia.

nie wiadomo, co zrobić.
może nic, bo nie warto, może cos, bo własnie warto.

za mało miłosci.

trochę szkoda.

wypalam kolejnego papierosa, po papierosie, już nic nie mówie.
nawet nie wiem co można powiedzieć.

biernosć, letarg, pustka.
Autor: gy. o 19:52

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Moja lista blogów

Archiwum bloga

  • ►  2013 (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  czerwca (1)
  • ►  2012 (54)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (4)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (15)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2011 (58)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  października (2)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ▼  lutego (12)
      • someone like you
      • rozmowy prywatne
      • przemyslenia po wódkowe
      • after
      • pp
      • until we bleed
      • running up that hill
      • ask for answer
      • honeybear
      • love
      • .;
      • dystans
    • ►  stycznia (16)
  • ►  2010 (21)
    • ►  listopada (2)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (16)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2009 (7)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2008 (57)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (24)
    • ►  października (28)

O mnie

Moje zdjęcie
gy.
Wyświetl mój pełny profil