każda twoja nieobecność w obecności wbija mi szpilkę głęboko w serce, które wepchnęłam dawno pod szafę i nie powinno już zeschłe istnieć.
połamane paznokcie i sucha skóra.
to niemożliwe, że aż tak mnie to boli.
budzę się i mam kolejne zadanie do wykonania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz