nie chce widzieć.
Nie chce słyszeć.
Nie chce czuć.
Nie chce jeść.
Nie mogę.
Nie mogę już na siebie patrzeć.
Nie mogę się czuć.
Nie chce już być.
Nie jestem sobą.
Nie chce być tą sobą.
Oddałabym wiele, żeby być wciąż małą dziewczynką z kokardkami, które powiewają na wietrze. Oddałabym całą siebie. Gdybym mogła. Jednak nie mogę.
Nabieram wody w usta.
Nie wiem czy to koniec.
Czy początek.
Jeśli początkiem można nazwać ciemne przestrzenie fikcji.
Nie chce jeść.
Chce zniknąć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz