środa, 15 sierpnia 2012

sumertime sadness

I got my red dress on tonight
Dancin in the dark in the pale moonlight
Done my hair up real big, beauty queen style
High heels off, I'm feelin' alive

Oh, my God, I feel it in the air
Telephone wires above, are sizzlin' like a snare
Honey I'm on fire, I feel it everywhere
Nothing scares me anymore

Kiss me hard before you go
That baby you the best

I got that summertime,sadness

wcale nie jest tak jak bym chciała.

lana

Don't make me sad, don't make me cry
Sometimes love is not enough when the road gets tough
I don't know why...
Keep making me laugh,
Let's go get high
The road is long, we carry on
Try to have fun in the meantime

sicklove

I can't forget it,
Though I've tried
I know you'll regret, love
You told me so many times

But, I still wonder
Why...
You left with her
& left me beind

Take your hands off him
Cause he's the only one that I have ever loved
Please don't find her skin
When you turn the lights out

I can't erase it
From my mind
I just replay it, love
I think of all of the time
But I don't want to imagine
Words you spoke to her that night
Make your bodies look like porcelain
You both knew I'd be bleeding inside

Did she make your heart beat faster than I could?
Did she give you what you hoped for?
On nights so loveless, love,
I hope it made you feel good
Knowing how much I adored you

You're making me sick, love

wtorek, 14 sierpnia 2012

maria

Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, Lecz widać można żyć bez powietrza.

łatwo doprowadzić do końca, czegoś co miało się nie skończyć. cała praca, cały wysiłek, budowanie szybko zmywa się jak dom na piasku.najpiękniejsze historie to te z dramatycznym końcem. możliwym jest, że to jeszcze nie koniec, ale oddalanie się molekuł każdego dnia, jest dołujące na tyle, że nie ma motywacji do dalszego starania się. wina zawsze leży po środku, każdy z nas popełnia błędy, jednak wciąż powtarzające się sytuacje, powodują jedynie żal. żal, który prowadzi do lekkiego dysonansu duszy. nie jestem nawet zła, jest mi tylko przykro.historia zatacza znowu koło, a ja nie mam siły na powtórkę z rozrywki. to boli, tak bardzo boli, choć nie płacze. nie będę robić nic, stać i patrzeć, jak sypie się znowu mój minimalnie w jednym temacie poukładany świat. nie wiem czy znów sie pomyliłam, źle wybrałam, przegrałam. jednak tak jak do tej pory, wszystko wytrzymam, i to zepsucie i być może bieg końcowy. jest mi tylko żal, tych minut, tych godzin, cukierków, szklanek wódki, wspólnych zdjęć, balonów, które w pewnym sensie dawały poczucie bezpieczeństwa. tego, że zostało postawione na równi to wszystko z czymś co kiedyś niczym nie było. być może mam wyjątkową zdolność do biegów krótkodystansowych, ale nawet przyzwyczajenie się do takich wyborów męczy niemiłosiernie. nie chce mi się starać. być może to efekt motyla, który powoduje wszystkie chwile zwątpienia. każdy z nas poradzi sobie lepiej niż teraz myśli, może po prostu nie powie, że czegoś żałuję. naprawdę jestem już zmęczona. za szybko przyszło jakieś przywiązanie, za szybko wysychały moje łzy, za dużo telefonów pod ten sam numer. a w głowie, znowu jak przed laty pytanie, po co to wszystko ?

,m

niszczysz mi głowę. nie rozumiem.

niedziela, 12 sierpnia 2012

.

brakuje mi ciebie. chce-nie chce miłości. chce ciebie na 5 minut. Tell me your secrets Give me a friend Let all the good times flood in Do I love you? Do I hate you? I can’t make up my mind So let’s freefall See where we land

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

bez uśmiechu

nie mówiłam uśmiechem
bo uśmiech
wypadł na ostrym zakręcie
zniknął

nie krzyczałam strachem
strach jest niemy
stoi pod ścianą
patrzy

i nie podbiegłam
na szybkich nogach
bo moje nogi nie chodzą
rosną

tylko wtuliłam głowę
w twoje miękkie współczucie
i było tak jak sen kota
mruczącego pod piecem
o ciepłym futrze
Halina Poświatowska

trochę nie jestem

Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły

odeszła

Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi

nie wróciła

Jestem Julią
mam lat tysiąc
żyję -
Halina Poświatowska