...a ja Ci daję świat cały,
śpiew ptaków i blask słońca.
Wiarę nadzieję i miłość,
która trwać będzie do końca.
śpiew ptaków i blask słońca.
Wiarę nadzieję i miłość,
która trwać będzie do końca.
ona zawsze kocha i czeka.
traktuje mnie jak człowieka.
kruchego.
który umiera każdego dnia.
jest zawsze, gdy czuję, że jutro mnie nie będzie.
a ja się boję, że gdy Jej zabraknie nic nie zostanie.
niebo przysłoni ciemna chmura, słońce wyblaknie.
a ja z nią za rękę, schowamy się w duszne i ciasne pudło.
chwil, wspomnień i melancholii.
zawiążą nas czerwoną wstążką, zapalą i rozsypią w ogrodzie Pana Boga.
Pana dla Ciebie. nie dla Nas.
tylko jednego dnia, każdego roku, przyjdziesz się przywitać.
przyniesiesz smutne kwiaty, i łzy Ci popłyną po policzkach.
zrobisz wszystko, aby szybko wyschła i uciekniesz, bojąc się, że ktoś zauważy.
a w domu będziesz przeżywać na nowo całą tą historię.
zaśniesz, a gdy obudzisz się zapomnisz.
Tylko, ta wyschnięta strużka po łzach, przypomni, że wciąż kochasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz