jakie to płytkie.
jakie puste.
nie jestem w stanie się przebić, przez całą tą Waszą warstwę przebudowanego ego.
szyderczy śmiech.
tak infantylny, prosty, prostacki.
i co ? nie wiem co Was bawi.
chcesz się pokazać, i jakoś dać innym szansę, na uwierzenie w Twoje możliwości.
nie nie nie!
nie możesz, bo oni i tak będą się na Ciebie patrzeć jak na kretyna.
zaszufladkowali Cię dawno, zamknęli w pudełko z napisem : słodka idiotka.
taka do śmiania, taka do pierdolenia od rzeczy.
głupia, prymitywna, niemyśląca.
jak trudno jest odejść od stereotypów.
nie cieszyć się z niepowodzeń innych, tylko wspierać ich w tych porażkach.
tak tak. trudno jest się przyznać, że bawi nas czyjaś niewiedza.
czujemy pogardę, szydzimy, a rozmawiając z nim udajemy.
udajemy tych dobrych, pomocnych, życzliwych.
ile bajek każdy z nas tworzy codziennie.
bazujemy na tym, kopiemy pod gorszymi dołki, jeszcze większe. po to, aby bardziej zabolało.
przecież oni i tak nic nie czują, są na to za głupi.
potem tylko będzie już za późno, żeby zastanowić się czy byliśmy w porządku.
nie odmieni się rzeczywistości, nie odpowie na pytanie czemu.
nie zdajecie sobie sprawy, ile Wasze zachowanie kosztuje.
później, nie udawajcie że jest Wam żal.
w gruncie, rzeczy i tak będziecie się cieszyć.
tylko czy tak naprawdę, to jest prawdziwa wiedza? mądrość, dobroć ?
wątpię.
dlatego, dziękuje Wam za każdą chwilę, kiedy mogę się czuć jak kretynka.
kiedy wyśmiewacie, i chcecie pokazać jak bardzo doskonali jesteście.
przykro mi, że nie jestem tak wspaniała jak Wy.
chyba wolę być, ta głupszą. Porozmawiajmy o życiu.
Ja przynajmniej będę wiedzieć jak bardzo boli śmierć.
Ja będę tą skromną, nie wychylającą się jak głupia, po poklask i uznanie.
Zrobię swoje, a Wy będziecie się kisić w plastikowym słoiku z napisem wiedza.
Bądźcie sobie wszystko wiedzącymi.
I każdy niech idzie w swoją stronę.
_________________________________________________________
nawet nie zasługuje na to...
szkoda.
duże niebieskie oczy.
a pod nimi spływają wielkie krople.
przezroczystości.
kocham.
pamiętam.
i stać mnie.
a Ty przechodzisz obok, nie patrząc się.
wyniszczasz.
wiesz, dziękuje Ci.
zawsze potrzebowałam właśnie takiej szkoły życia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Narzekasz na sztuczność innych ludzi, na to, że udają, że zachowują się obłudnie.
Ty na codzień śmiejesz się zbyt głośno, żartujesz, zagadujesz do każdego, rzucając ironią, na oko nieco wymuszoną.
Ty na blogu płaczesz, masz depresję, ze śmiercią to się spotykasz codziennie, cierpisz niesamowicie, jako jedyna mając tak pogłębioną wrażliwość, żeby czuć całą niesprawiedliwość świata.
Więc powinno Ci to chyba dać do myślenia na temat masek, szufladkowania bądź stereotypów, w które sama się wpędzasz.
I nie myśl, że chcę teraz być dla Ciebie niemiła, że chcę Cię zgnębić, żebyś miała o czym napisać kolejną notkę. Bo ja nie znam Cię raczej za dobrze, ale Cię lubię. Także no offence.
Btw, gdyby każdy miał bloga, na którym opisuje swoje codzienne zmagania z nieszczęściem, świat dopiero byłby bogatszy.
I naprawdę wszyscy mamy depresję.
tak przynajmniej nie marnuje się drzew, które trzeba było przerobić na papier.
nie znasz mnie dobrze, ale mnie lubisz ?
jak miło.
dobrze, że i ja i Ty, wiemy o co chodziło tego dnia.
może chcesz o tym porozmawiać ?
gy.
Myślałam, że byłoby Ci milej, dostając chociaż jeden komentarz na swoim blogu, ale nie to nie.
Jesteś niemiła, a udajesz taką wrażliwą ;(
no tak, bo pisze swojego bloga dla komentarzy.
milej by mi było, gdybyś to powiedziała na żywo, a nie tutaj.
nie Tobie oceniać czy jestem wrażliwa czy nie, skoro jak sama powiedziałaś mnie nie znasz.
więc coś tu się nie zgadza.
Prześlij komentarz